Jak pozbyć się żylaków?

Bolesne, brzydkie, a przede wszystkim groźne – żylaki.  Póki są niewielkie warto pozbyć się ich nim zaczną sprawiać nam realne kłopoty. Jak to zrobić, by zabieg był bezpieczny i bezbolesny?

Operacja nie jest konieczna

Jeszcze niedawno, kiedy zignorowaliśmy tzw. pajączki, a w ich miejsce pojawiały się żylaki, oznaczało to operacyjne leczenie i ból. Dziś znane są już metody, które pozwolą nam pozbyć się problemu bez pomocy skalpela. Jedną z najbezpieczniejszych takich metod jest skleroterapia. Metoda ta pozwala na usunięcie prostych żylaków i jest całkowicie nieinwazyjna. Nie ma konieczności znieczulenia, a lekarz wykonuje zabieg robiąc nakłucia żył i wprowadzają odpowiedni lek.  Lek ten powoduje zwłóknienie naczynia żylnego, dzięki czemu przestaje on być widoczny i bolesny. Największą zaletą zabiegu jest fakt, iż trwa on zaledwie 25-30 minut, a pacjent natychmiast po zabiegu wypuszczany jest do domu. Po zabiegu przez około pół godziny powinno się spacerować, nie można siadać ani stać nieruchomo. Przez kilka tygodni pacjent zobowiązany jest do noszenia specjalnego opatrunku. Czas gojenia zależny jest od wielkości żylaka – „pajączki” znikają już po dwóch tygodniach, większym żylakom zajmuje to nawet pół roku.

Przeciwskazania do skleroterapii

Jedynymi przeciwskazaniami do tego zabiegu jest jakiekolwiek unieruchomienie części ciała, które skutkuje nie możnością chodzenia. Również ciąża oraz karmienie dziecka piersią jest stanem niepożądanym do wykonania skleroterapii. Czasem także różnego rodzaju zaburzenia hormonalne powodują, że lekarz nie może wykonać zabiegu.

Inne metody walki z „pajączkami”

Jeśli borykamy się z występowaniem „pajączków” możemy usunąć je wykonując takie zabiegi jak: laseroterapię, obliterację lub photo-derm. Pierwszy z nich polega na naświetlaniu naczynia laserem. Zabieg nie jest bolesny, a jego koszt to około 1 tysiąca złotych. Obliteracja to inaczej wstrzyknięcie w żyłę leku, który powoduje zrośnięcie jej ścian. Koszt takiego zabiegu to około 100 zł, jednak należy wykonać go od 7 do 10 razy, aby efekt był widoczny. Natomiast photo-derm, to zabieg, który niszczy rozszerzone naczynia ciepłem. Zabieg jest podobny do laseroterapii i kosztuje również około 1000 zł.